Filip jest wszędzie... Dosłownie wszędzie !! Otwiera każdą szafkę, szufladę. Musi dotknąć wszystkiego. :) Ciekawskie te nasze dziecko strasznie... :D I coraz więcej z nim roboty... Nie można spuścić z oka nawet na chwileczkę bo od razu coś psoci. Ostatnio przytrzasnął sobie paluszka, nawet nie wiem jak to się stało bo odwróciłam się dosłownie na 2 sekundy... Skończyło się płaczem, nieprzespaną nocą i opuchlizną. ;/
Od kilku dni słyszę tylko "tatatatatatata" ... Ja wiedziałam, że tak będzie. Że nie będzie "mama" tylko "tata"... Co prawda nie jest to przemyślane bo mówi to co chwile, no ale jest... Jak będę miała czas to zrzucę filmik i dodam na bloga ... :) Sami zobaczycie non stop tylko "TATATATATATATATA" :D
A tymczasem kilka zdjęć. Filipka oczywiście.. No może jedno mamy ;)
| Taki tam ze mnie wampirek. Jedynki nie są jeszcze widoczne na zdjeciach ;p |
| Każdy król musi mieć swoje berło ;p |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz