Znowu to samo... Nieprzespane noce, marudzenie, brak apetytu i biegunka u naszego Filipka. Na szczęście gorączki nie ma ;) Czy te ząbkowanie się kiedyś skończy??!! Po dwóch dolnych jedynkach było trochę przerwy... Jak już wyszły górne dwójki, to od razu po nich pchają się górne jedynki... I nie wiemy czy od razu nie pójdą dolne dwójki bo dziąsełka spuchnięte... A tak fajnie Fifi wyglądał z dwoma ząbkami na dole... Jak króliczek... Nawet tak do niego mówiłam. ;) A teraz to bardziej wampirka przypomina... hihi ; p
Nasz syn nie zwalnia tępa nawet na chwile. Ma przerwy tylko na sen i jedzenie. Chociaż przy jedzeniu też musi mieć rączki w ruchu ... Teraz jest na etapie poznawania całego świata. Wszystko musi dotknąć, wziąć do buzi powąchać. "Biega" (na czterech) po całym domu podnosząc z podłogi nawet najmniejszy okruszek. Teraz nie można spuszczać Go z oka nawet na chwile. Łapie się wszystkiego,podciąga się i zaczyna się puszczać, tak jakby chciał sam gdzieś iść, zrobi krok i się przewraca. ;p Mały łobuziak nam rośnie... Aż się boję co to będzie jak zacznie chodzić... ;p
A co do nas (mamy i taty) to w tamtym tygodniu byliśmy na weselu u znajomych. Fifi został z babcią i dziadkiem. Mieszkamy razem z nimi. Jest do niech bardzo przywiązany i przyzwyczajony, więc nie ma najmniejszego problemu żeby z nimi został. Nawet nie wspomina o mamie i tacie. Z dziadkiem nie ma na to czasu... ;p W sumie to dobrze, że możemy wyjść gdzieś sami i spędzić trochę czasu razem wiedząc, że Fifi jest pod dobrą opieką. :)
|
Nu nu nu .... ;p |
|
Ulubiony miś Filipa. ;) |
|
Zabawy z Tosią ... ;) |
|
Noo i mama przed weselem ; ) |