Na życzenie Natalie : http://blog.nataliesplayground.co.uk/ więcej zdjęć z sesji :)
Filip na tej sesji nie chciał z nami współpracować. Miał spać a tylko na jednym zdjęciu to robi . Każdemu rodzicowi polecam taką sesję. Jest to cudowna pamiątka. ! Co prawda trwa ona kilka godzin, ale my mieliśmy całe studio zdjęciowe dla siebie. I co najważniejsze piecyk, który grzał żeby naszemu skarbowi nie było zimno. ;)
Marta:)
o jaka śliczna sesja, ja chciałam, ale mój Małżonek to skąpi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) My mieliśmy ten komfort, że znajoma jest fotografem i potrzebowała wtedy małego modela... ;p
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSesję "brzuszkową" robiła nam akurat moja kuzynka, która interesuje się fotografią. :) Kiedyś dodam w większym rozmiarze :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń